>I started teaching myself to make Kanzashi flowers, I know – I want to learn too many crafts and I will never be great with one, but everything I see and like I want to try, so I thought I will share my first attempt at this; what was not too good because I messed everything up, but the idea of this trinket is very nice…
Zaczelam uczyc sie robic kwiaty Kanzashi, wiem ze chce sie nauczyc za wiele i nigdy bede dobra w zadnej z nich, ale jesli cos widze i podoba mi sie to zaraz chce sprobowac, wiec pomyslalam ze pierwsza probka tez sie podziele; ktora wlasciwie nie jest za dobra bo wszystko popsulam, ale sam pomysl na ta ozdobke jest dobry…
first I made squares 1,5″ and tried to make a petal and I found them too big (me – stupid)
then I made them half the size and made a flower, but decided I need “something different”
and last when I started making “it different”, the petals started to fall apart because the glue was still soft and I have no practice yet, and you can see the mess
najpierw przygotowalam kwadraty 4 cm i sprobowalam zrobic platek ale nie pasowal mi bo wydawal sie za duzy (glupia ja)
potem zmniejszylam rozmiar o polowe i zrobilam sliczny kwiatek, ale zdecydowalam zrobic “cos innego”
i ostatecznie zaczelam robic “cos innego”, platki zaczely odpadac bo klej byl jeszcze miekki i nie mam jeszcze praktyki , i mozecie zobaczyc ten balagan
potem zmniejszylam rozmiar o polowe i zrobilam sliczny kwiatek, ale zdecydowalam zrobic “cos innego”
i ostatecznie zaczelam robic “cos innego”, platki zaczely odpadac bo klej byl jeszcze miekki i nie mam jeszcze praktyki , i mozecie zobaczyc ten balagan
I thought as well I share little progress on commission for a friend…
pomyslalam rowniez, ze warto byloby podzielic sie postepem w pracy nad specjalnym zamowieniem dla przyjaciela…
my place on earth 